Środa, 5 lutego 2025 r. godz. 14:57 /Magdalena Rodecka/
Jak się widzi taką sztukę to się kultury odechciewa - radny Andrzej Dorosz przy zniszczonym Muzeum COP
Na problem w popadającą w ruinę elewację Muzeum COP w Stalowej Woli zwrócił uwagę radny miejski Andrzej Dorosz. Fot. Jacek Rodecki
Otwarte dwa i pół roku temu po remoncie Muzeum Centralnego Okręgu Przemysłowego ma nie lada problem. Wykonawca inwestycji nie kwapi się do wywiązania się z gwarancji i poprawy dachu oraz orynnowania. Skutkiem tego są zacieki na elewacji i degradacja obiektu. A do końca gwarancji jeszcze, albo tylko trzy miesiące...
Na problem w popadającą w ruinę elewację Muzeum COP w Stalowej Woli zwrócił uwagę radny miejski Andrzej Dorosz. Huczne otwarcie jakie miało miejsce w lipcu 2022 roku nie zapowiadało tego, że wyłoniony w przetargu wykonawca przez inwestora zastępczego, Muzeum Regionalne w Stalowej Woli nie dołoży starań, aby obiekt ten, przynajmniej na czas gwarancji był wizytówką miasta jak i jego samego.
Dlatego radny miejski Andrzej Dorosz ten temat postanowił podnieść w złożonej przez siebie interpelacji. Zacieki są widoczne dookoła budynku, najgorzej jest od strony frontowej, gdzie znajduje się główne wejście do budynku. Były podejmowane doraźne próby naprawcze, jednak nie przyniosły oczekiwanego efektu. - Moje wystąpienie nie ma na celu wszczynania awantury. Bardzo się cieszę, że ten obiekt jest, ale wygląd zewnętrzny pozostawia wiele do życzenia na skutek wad dachu i orynnowania - stwierdził radny.
SPRAWA ZNAJDZIE FINAŁ W SĄDZIE?
Na spotkaniu z radnym obecni byli przedstawiciele Muzeum Regionalnego w Stalowej Woli, dziękując za przejaw troski. Przyznano, że od pewnego czasu trwa walka z wykonawcą o kompleksową naprawę dachu, tym bardziej, że za dwa miesiące kończy się okres gwarancji. Mimo odbiorów komisyjnych inwestycji, między innymi przez inspektora nadzoru z ramienia wykonawcy, nic nie wskazywało na to, że w niedalekiej przyszłości pojawią się takie problemy. W międzyczasie wykonano ekspertyzę blach, która wyszła dobrze, materiał jest wysokiej jakości.
Obecnie mimo wezwań wykonawcy do naprawienia dachu, konsultacji z prawnikami, muzeum jest także po kontroli w tej sprawie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. - Obiekt jest nadal na gwarancji, kończy się ona w maju tego roku Wykonawca został ponownie zobligowany do naprawy, ostatnie terminy mijają 31 marca. Jeżeli usterki nie zostaną usunięte, zostanie wszczęte postępowanie sądowe. Innej drogi nie widzimy - mówi dyrektor Muzeum COP Aneta Garanty.
To dla placówki, która jest wizytówką Stalowej Woli potężny problem. Muzeum nie ma środków, aby własnym sumptem naprawić dach. Trzeba albo pozyskać je na nowo, albo czekać na koniec ewentualnej batalii sądowej. Ponowny remont dachu wyceniono na 2 mln zł, elewacji 400 tysięcy złotych. Środki gwarancyjne opiewają zaledwie na 240 tysięcy złotych. Zapytaliśmy dyrekcję, czy może ostatecznie dojść do zamknięcia muzeum, lub jego części. - Bardzo byśmy tego nie chcieli - usłyszeliśmy od dyrekcji.
Na koniec spotkania radny dodał: - Jak się widzi taką sztukę to się kultury odechciewa, bo muzeum powinno zapewniać estetykę. Pozwalam sobie nawet stwierdzić z przykrością, że wygląda to jak "późne rokokoko".
Muzeum COP w Stalowej Woli otwarto w lipcu 2022 roku. Trzon kolekcji stanowią zabytki związane z historią Stalowej Woli - najważniejszej realizacji industrialnej i urbanistycznej Centralnego Okręgu Przemysłowego, ukształtowanej w latach 1937-1939. Ponieważ dominującym wówczas stylem w wyposażeniu wnętrz i wzornictwie przemysłowym było art déco, Muzeum systematycznie gromadzi wyroby rzemiosła artystycznego, przedmiotów użytkowych, materiałów archiwalnych i graficznych utrzymanych w tej stylistyce (od 2006 roku).
Powstanie Muzeum COP kosztowało 26 mln zł, z czego 16,7 mln zł to dofinansowanie unijne.
a ta obrabiarka chyba do luf - tez estetyka nie grzeszy , samolot też warto dopieści - będzie inny świat nieprawdaż - kierownika nie maja do pilnowania
Brawo ma rację. Podać nazwę wykonwacy tej fuszerki. Szłam dzis ulicą Kwiatkowskiego i az mnie zatkało gdy zobaczyłam tę elewację. Podobnie jest z placem zabaw na osiedłu Pławo. Głebokie zapadnięcie, zniszczona skarpa z krzewami. Wielkie dziadostwo pieknie wyglądające w momencie oddania i na obrazkach. Ale za to wycinac drzewa to miasto potrafi szybko. Koło mojego bloku w kilkadzisiąt minut wycięto dużą akację, krzewy i kilkumetrowy piękny klon (za dużo mniejsze nasadzenia płaci się grube tysiące) a pan z UM nadzorujacy wycinkę powiedział, że koliduja z nowym projektem i będą nowe nasadzenia.
Do Marek
Jesteś chyba psychiczny, co ma do tego prezydent ?Jak dziecko ci zachoruje to winisz prezydenta?Jak autobus nie przyjedzie to winisz prezydenta?Jak rozwalisz portki to winisz prezydenta?
Kolejny Januszex, Zbychu, Wojteczek czy Grażynka biznesu. To nie ma zapisów umowy za opóźnienia? Nie ma kar przewidzianych? Dlaczego nie są nakładane? Dlaczego nie jest zerwany kontrakt + kary umowne?
00
Środa, 5 lutego 2025 r. godz. 16:44 ~Marek
jdl a gdzie jest Nadbereżny ze tak nadzoruje kulturę w Stalowej Woli ?
Wiewiórka mówiła ostatnio w parku że w Mieście są dwa rodzaje przetargów. Te które mają zostać wygrane przez konkretne firmy i te przetargi które mają być unieważnione.
00
Środa, 5 lutego 2025 r. godz. 15:59 ~jan
.... dlaczego nazwa firmy została zastąpiona słowem ,,wykonawca".... w końcu dotychczasowe realizacje to ,,wizytówka" firmy, potencjalni klienci powinni mieć wiedzę o jakości i sposobie załatwiania napraw gwarancyjnych ....
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.