Czwartek, 23 stycznia 2025 r. godz. 07:07 /Informacja prasowa UM/
162. rocznica Powstania Styczniowego
W 162. rocznicę Powstania Styczniowego oddano hołd weteranom największego polskiego zrywu narodowego w XIX wieku. Fot. UM Stalowa Wola
W 162. rocznicę Powstania Styczniowego oddano hołd weteranom największego polskiego zrywu narodowego w XIX wieku. Prezydent miasta Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny, wraz z przewodniczącą Rady Miejskiej w Stalowej Woli Agatą Krzek, złożyli kwiaty i zapalili znicze w miejscach pamięci o powstańcach, którzy dążyli do zerwania kajdan rosyjskiego zaborcy: ks. Jana Leszczyńskiego, Ambrożego Sługockiego herbu Ślepowron - zarządcy dóbr księcia Lubomirskiego i emisariusza Rządu Narodowego, ks. Bernarda Birkenmayera - proboszcza parafii w Rozwadowie w latach 1875-1894, który był odpowiedzialny za przemyt broni i amunicji z Galicji do Królestwa Kongresowego dla Powstańców oraz pod obeliskiem upamiętniającym bohaterów i ofiary powstania styczniowego, na którego frontonie widnieje napis "Cześć poległym powstańcom 1863".
- Chociaż od wybuchu Powstania Styczniowego minęło już tak wiele lat, to pamięć o tych wydarzeniach jest fundamentalnym elementem naszej tożsamości. Bohaterska postawa naszych rodaków przygniecionych ciężarem zaborów i niedoli, jest pięknym przykładem heroicznej walki o wolną i niepodległą Ojczyznę. Dzięki takim zbrojnym zrywom, dzięki niestrudzonej walce pod zaborami, mówimy dzisiaj po polsku, myślimy po polsku i jesteśmy dumni z tego, że jesteśmy Polakami - zaznaczył prezydent Nadbereżny.
Dzisiejszy obszar powiatu stalowowolskiego, poprzez bezpośrednie sąsiedztwo z granicą rosyjsko-austriacką i ogromne kompleksy leśne, sprzyjał powstaniu i powstańcom. Na terenie Galicji sformowano około 30 regularnych oddziałów. Stąd też do Królestwa Polskiego przedzierało się wielu ochotników. W czasie trwania Powstania Styczniowego wielu Galicjan dostało się do rosyjskiej niewoli. Szacuje się, że około 2 tysięcy zesłano na Syberię. Przez obszar Dolnego Nadsania, w widłach Wisły i Sanu oraz przez rzekę Tanew biegł główny szlak zaopatrzeniowy w broń, amunicję i niezbędny ekwipunek dla walczących w Królestwie Polskim oddziałów. To przez tereny Galicji z powrotem wycofywały się z Kongresówki partie powstańcze, które brały udział w licznych potyczkach, by uciec pogoni Rosjan lub wyleczyć odniesione rany. W lasach Puszczy Sandomierskiej zbierały się małe grupy powstańcze, które w zakładanych w leśnych ostępach obozach, nabierały sił do dalszych działań zbrojnych na terenie Królestwa Polskiego. Miejsca byłych obozowych schronisk, widniały jeszcze na mapach kartograficznych w dwudziestoleciu międzywojennym. Sandomierszczyzna, Ziemia Opatowska, Galicja i Lasy Janowskie były świadkami działalności zbrojnych oddziałów, potyczek i krwawych bitew. Do Powstania poszło wielu kapłanów i kleryków, którzy albo zginęli podczas walk lub ponieśli śmierć na syberyjskim zesłaniu. Podczas trwania powstania rząd carski wydał okólnik, który nakazywał karać śmiercią także księży wziętych do niewoli z bronią w ręku. Swą dzielną postawą zasłynął duszpasterz parafii we Wrzawach ks. Bernard Birkenmayer, który, gdy zaczęło się powstanie, organizował z Galicji przerzuty broni dla powstańców w Kongresówce. Zacięte walki podczas powstania styczniowego toczyły się także na terenie Zaklikowa i pobliskich wsi Lipa i Zdziechowice. W tym rejonie w maju 1863 roku działał z powodzeniem oddział dowodzony przez jednego z najsłynniejszych powstańców - Marcina "Lelewela" Borelowskiego. W październiku 1863 roku pod Łążkiem (gm. Zaklików) miała miejsce bitwa oddziału dowodzonego przez majora Edmunda Ślaskiego, który w wyniku odniesionych ran zmarł niedługo potem w Chwałowicach. Spoczął na cmentarzu parafialnym w Zaleszanach, obok innego powstańca, porucznika Tytusa Stadnickiego. Należy również wspomnieć postać Bogusława Rocha Józefa Horodyńskiego herbu Korczak, będącego właścicielem majątków ziemskich Zbydniów i Radomyśl n/ Sanem, a także rodzinę książęcą Lubomirskich w Charzewicach, którzy podczas powstania styczniowego wspomagali i udzielali poparcia formującym się w tym regionie oddziałom partyzanckim.
Powstanie styczniowe, które rozpoczęło się 22 stycznia 1863 r. na terenach zaboru rosyjskiego, było najdłużej trwającym i najbardziej masowym ruchem niepodległościowym XIX w. Było aktem wielkiej odwagi w walce o niepodległość i zakończyło okres polskich powstań narodowych doby porozbiorowej. Zostawiło w narodzie pamięć, pamięć ofiary i przekonanie o tym, że Polacy nigdy się nie poddają, że zawsze walczą o wolność. Dzięki swej sile i programowi społecznemu przyczyniło się do uwłaszczenia chłopów na warunkach korzystniejszych niż w pozostałych zaborach, co przyspieszyło postęp gospodarczy i społeczny, oraz wpłynęło na wzrost ich świadomości narodowej w kolejnych dziesięcioleciach.
Niech pamięć o uczestnikach powstania styczniowego, którzy żyli i mieszkali wśród nas, na zawsze pozostanie w naszych sercach i będzie trwałym świadectwem szacunku dla historii i oddaniem hołdu tym, którzy za swój patriotyzm i wierność wartościom zapłacili cenę najwyższą - cenę własnego życia.
Czwartek, 23 stycznia 2025 r. godz. 12:26 ~Taki jeden
Nie porywac sie z motyka na slonce. Taki powinien byc przekaz oficjalny z okazji rocznic naszych ,, zrywow patriotycznych,, . Nalezaloby tez przyznac wreszcie, ze ,, rozbiorcy,, , w roznym stopniu , unowoczesnili ziemie zamieszkale przez nierozwaznych Polakow . Robia to rowniez , bez gwaltow wojennych i za zgoda Polakow , w obecnych czasach.
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.