Wiadomości lokalne / News
| Piątek, 29 listopada 2024 r. godz. 21:14 /Magdalena Rodecka/ | Europejskie standardy w Stalowej Woli. Odpady zamieniają się w energię i ciepło
Profesor Wielgosiński mówił, że spalarnie są na świecie powszechnymi zakładami, budowanymi w centrach miast, za przykład podał Paryż, Wiedeń, Kopenhagę, a nawet Monte Carlo. Fot. Jacek Rodecki
| Prof. dr hab. inż. Grzegorz Wielgosiński, kierownik Katedry Politechniki Łódzkiej Wydziału Inżynierii Procesowej i Ochrony Środowiska, specjalista w zakresie inżynierii środowiska oraz inżynierii reakcji chemicznych był gościem spotkania informacyjnego jakie miało miejsce w biurowcu Mostostal pod hasłem "Zielona energia z odpadów podstawą bezpieczeństwa energetycznego w Stalowej Woli". Organizatorem spotkania był Miejski Zakład Komunalny, który w 2028 roku ma w planach uruchomienie Zakładu Termicznego Przetwarzania Odpadów.
Aktualnie miejska spółka jest na etapie postępowania przetargowego, które ma wyłonić wykonawcę inwestycji Instalacji Odzysku Energii z frakcji energetycznej odpadów RDF i PRE-RDF w Stalowej Woli. Zakład jest pierwszą tego typu instalacją i zarazem największą inwestycją realizowaną przez Miejski Zakład Komunalny, którego wartość sięga 320 milionów złotych netto.
Funkcjonowanie Zakładów Odzysku Energii oparte jest na procesie termicznego przekształcania frakcji energetycznej odpadów komunalnych, z których produkowana jest energia elektryczna oraz ciepło. RDF poddany jest obróbce termicznej w specjalnych kotłach o temperaturze dochodzącej nawet do 1000 stopni C, dzięki czemu nie wytwarza się większość szkodliwych substancji powstających w trakcie spalania odpadów w domach.
Jak mówił prezes Miejskiego Zakładu Komunalnego w Stalowej Woli Radosław Sagatowski, spotkanie zostało zorganizowane po to, aby wyjaśnić, na czym polega praca zakładu oraz jakie korzyści może czerpać z niego miasto i mieszkańcy? Chodzi o docelową produkcję ciepła i energii, powstającą w wyniku spalania odpadów. W dół mogłyby pójść nie tylko rachunki za usługi komunalne. MZK z wytworzonej energii mogłoby zasilać elektryczny tabor miejskich autobusów.
Profesor Wielgosiński mówił, że spalarnie są na świecie powszechnymi zakładami, budowanymi w centrach miast, za przykład podał Paryż, Wiedeń, Kopenhagę, a nawet Monte Carlo. Estetyka i forma brył wpisują się w miejskie krajobrazy. Miasta, które się na nie zdecydowały notują minimalizację odpadów, obniżkę cen za ich składowanie, zmniejszenie kosztów ciepła systemowego oraz poprawę jakości powietrza.
Naukowiec dodał, że Zakłady Odzysku Energii to mniejsze zanieczyszczenie środowiska niż elektrownie węglowe, gazowe, zaś proces monitoringu jakości zachodzących procesów jest bardzo rygorystycznie sprawdzany: - Spalanie jest monitorowane w sposób ciągły, co trzy sekundy mierzy się stężenie w kominie. Są wyciągane średnie, między innymi odnośnie wzrostu tlenku węgla, gdy spada temperatura spalania. Jest cztery godziny na naprawienie instalacji, inaczej trzeba ją wyłączyć. Takich przerw ma prawo instalacja mieć w roku 60 godzin - wyjaśniał profesor Wielgosiński.
Nie jest prawdą, że Zakłady Odzysku Energii nie są budowane w Europie. Kraje wysokorozwinięte jak Niemcy na rok 2021 mieli ich 98, Francja 117, w Polsce jest obecnie 9, w całej Europie 499.
Profesor nawiązał do wybuchających cyklicznie pożarów składowisk. Uważa, że gdyby liczba spalarni była wystarczająca, wówczas nie dochodziłoby do podpaleń i nielegalnej utylizacji śmieci, której gaszenie trawa bardzo długo, ze szkodą dla środowiska i zdrowia obywateli. W latach 2017-2022 w Polsce wystąpiły 754 pożary miejsc gromadzenia odpadów, w tym również w miejscach nielegalnych. - Trzeba powiedzieć, że to bardzo niebezpieczne. W wyniku niekontrolowanego spalania, powstaje masa zanieczyszczeń - dodał naukowiec.
- Ze spalania odpadów jest mniejsza emisja CO 2 niż z węgla. To również mniejsze zanieczyszczenie powietrza. Odpady są utylizowane lokalnie, na miejscu. Nie trzeba wyjeżdżać wyjeżdżać w Polskę, ponosząc z tego tytułu koszty związane z transportem - mówił Grzegorz Wielgosiński.
Powstanie Zakładu Odzysku Energii ma spowodować zmniejszenie kosztów składowania odpadów na wysypisku. Rocznie MZK za składowanie 20 tysięcy ton śmieci musi zapłacić 10 milionów złotych. Janusz Siek z zespołu projektowego instalacji wyjaśniał, że należy społeczeństwo edukować i rozwiewać wszelkie wątpliwości. Inwestycja powstaje poza terenem zurbanizowanym, w odległości ponad 2,5 km od osiedla Hutnik i 3,5 km od osiedla Kalina. 60% transportu będzie się odbywać pod drogach strefowych, zlokalizowanych o 1,6 km od planowanej nowej zajezdni autobusowej. Planowane uruchomienie zakładu to rok 2028, dzięki temu powstanie 35 nowych miejsc pracy.
Wydajność instalacji to 44 tys. MG/rok, moc cieplna 13 MW, moc elektryczna 5,5 MW. - Wybraliśmy najbardziej optymalny wariant. Najbardziej dopasowany do naszych potrzeb - zapewnił prezes MZK Radosław Sagatowski.
Przedstawiona przez profesora prezentacja jest dostępna w zasobach MZK. Każdy zainteresowany tematem budowy Zakładu Termicznego Przetwarzania Odpadów, może się zapoznać z jej zawartością. Pracownicy miejskiej spółki zapewnili, że służą informacją każdemu, kto ma jakiekolwiek pytanie w odnośnie inwestycji.
RDF, pre RDF to wysokokaloryczna, energetyczna frakcja odpadów, której nie można składować na wysypisku i trzeba ją spalić. W momencie, kiedy powstanie taka instalacja będziemy mogli mówić o stabilizacji wzrostu cen i wyróżnianiu się ekologicznym systemem obiegu zamkniętego na terenie miasta. W ostatnich latach cena preRDF z 75 zł za tonę wzrosła do przeszło 1000 złotych.
Jak mówił prezes Miejskiego Zakładu Komunalnego w Stalowej Woli Radosław Sagatowski, budowa spalarni to korzyści dla mieszkańców, miasta i środowiska. To także korzyść dla spółki bo nadwyżki w postaci energii cieplnej oraz elektrycznej będzie można sprzedać.
Zobacz więcej: - Fotoreportaż: Naukowym okiem o odzysku energii z odpadów
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Poniedziałek, 2 grudnia 2024 r. godz. 07:20 ~Rysiek | W minionym roku głośno było o mini spalarni śmieci na ulicy Kochanowskiego w Rozwadowie. Rozumiem, że były to testy w skali mikro. Testy przeszły weryfikację i teraz będziemy palić duże ognisko ze śmieci nie tylko w Rozwadowie. |
00 | Poniedziałek, 2 grudnia 2024 r. godz. 07:05 ~Hartford | Panie profesorze skoro to jest taki dobry biznes to dlaczego Niemcy wywozili śmieci do nas często były zatrzymane ciężarówki w Polsce może mi Pan odpowiedzieć ? |
00 | Poniedziałek, 2 grudnia 2024 r. godz. 12:59 ~Tak tylko zostawiam | Bo głupi Polacy, niby biznesmeni wymyślili sobie, że wezmą te śmeci, Niemiec zapłaci im mniej niż kosztuje utylizacja, więc będzie zadowolony... a JanuszBis zostawi te śmieci dosłownie "gdzieś". Janusz znika i wtedy "ktoś" się martwi. A to niewinna staruszka, która wynajęła mu plac, itp. Na końcu jak jest najgorszy syf to samorząd wykłada kasę na utylizację... |
00 |
| Niedziela, 1 grudnia 2024 r. godz. 12:32 ~ekolog | a ja sortuje odpady na te które spalam w dzień i na te co pale nocą na żadną spalarnie nie będe oddawać i płacić za utylizacje robie to sam i mam eko ciepło za free jeszcze dodatkowo produkuje co2 dla roślin i chmury aby słońce mogło czasem się schować w upalne dni bo jak wiadomo bez chmurne niebo w lecie oznacza upał i suszę ot taki prawidłowy system utulizacji mam |
00 | Sobota, 30 listopada 2024 r. godz. 22:53 ~Obserwatorka | To dlaczego tak podrożał wywóz nieczystości skoro śmieci takie cenne, można je przetworzyć i ponownie sprzedać jako energię. |
00 | Sobota, 30 listopada 2024 r. godz. 22:16 ~Jasiek | ~synaj i reszta.
Temat już kiedyś był. Przyjmijcie do wiadomości : śmiecie i inne odpady m.in. padłe bydło będzie zwożone z każdej strony. Wycieki z kontenerów które powinny . być szczelne A CZESTO NIE SĄ! będą zasmradzac i skażać co się da. Nie chce mi się wierzyć że będzie takie cacy. Tak samo jest na zakładach dawnej HSW. Smary, oleje..... Popytajcie ludzi z Rzeszowa!!!!! NIE DLA TEGO SYFU W MIEŚCIE!!!! Kiedyś w lato jechałem do Niska i nie można było jechać nawet przy klimie - tylko obieg wewnętrzny. Okazało się że kilka samochodów przede mną jechał TIR na którym był "szczelny" kontener z "kwasiaka" z odpadami pochodzenia zwierzęcego przeznaczonymi do spalenia. Powodzenia dla osiedla HUTNIK.......
Pamiętam jak osiedle to było "dla elity", teraz to działki chyba będą najtansze w okolicy. I nie piszcie ŻE NIE BĘDZIE ŚMIERDZIEĆ!!! To samo miało być z Zakładem Biologicznego Przetwarzania Odpadów Komunalnych :) |
00 | Sobota, 30 listopada 2024 r. godz. 19:35 ~hipek | Straszy się ludzi mandatami i nasyła drony na kominy by" sprawdzały" czy aby w piecu nie pali się odpadami a pan profesor idzie pod prąd.Będzie zakaz dronowania w tej ekospalarni? |
00 | Sobota, 30 listopada 2024 r. godz. 19:19 ~Ktoś | Tam , gdzie ja mieszkam ,a dokładnie w Studzieńcu odpady zamieniają się w góry , po których można się wspinać . |
00 | Sobota, 30 listopada 2024 r. godz. 18:20 ~aha | no zgadza się,spalamy śmieci w piecu i mamy ciepło.porządek i ... już |
00 | |